Jaki zasilacz wybrać?
Dodam, że gdzieś czytałem, iż wersja 1 załączała wentylator po nagrzaniu obudowy. Wersja II ma załączony wentylator cały czas - na początku działa powoli, ale jak wciśniesz nośną to przyśpiesza.
Ja lekko zmodyfikowałem działanie - otóż w szereg z wentylator na biegu jałowym. Równolegle z tym rezystorem załżyłem przekaźnik termiczny - robią z podziałką co 2sct C. Ja chyba włożyłem 36st C. Jeśli wewnątrz zasilacz osiągnie taką temp to zwiera rezystor i wentylator wchodzi na fabryczne obroty. Nigdy mi się jednak jeszcze nie załączył - z tym, że ja nie pracuję w zawodach bo mnie to nie bawi - więc zasilacz nie miał szans się rozgrzać do takiej temp.
Myślę, że po upływie gwarancji można także pokusić się o wymianę wentylatora na jakąś cichutką wersję. Ja miałem pod ręką parę elementów więc zrobiłem to bezkosztowo jak powyżej.
Wydaje mi się, że cały ambaras z wersją I był ze rdzeniem przetwornicy. On się nagrzewa - i bez ciągłego mieszania powietrzem wewnątrz obudowy coś się mogło przegrzewać. A temp obudowy, gdzie jest przyklejony termistor, nie zdążyła się nagrzać przed awarią... taka teoria spiskowa zakręcony


  PRZEJDŹ NA FORUM