QUO VADIS PZK?
czyli: "czy damy radę"?...
W obliczu Twej świadomości MAc owego smrodku, moim zdaniem niepotrzebnie dalej rozpisujesz się tutaj.
Wszak uczestniczyłeś w tym bałaganie i znów publicznie dokonujesz "prania brudów", za które pośrednio też bierzesz odpowiedzialność jako ówczesny i obecny członek ZG PZK.zakręcony

Faktem jest to, że TRX był własnością PZK i woadomo kto pokwitował jego odbiór. Skoro uległ zniszczeniu należało o tym poinformować prezesa OT-11 lub sekretariat ZG PZK.
Czy gdy wyszła sprawa w OT-11, to "przypadkiem" nie deklarowałeś, że może też sam sobie skasujesz, a prokuratura i tak nic nie zrobi...?zdziwiony
Kto wie czy gdyby PZK temat odpuściło, nie byłoby tak, że wówczas każdy kto ma u siebie w klubie czy w OT jakiś sprzęt mógłby zachować się podobnie? A takiego sprzętu, jako tzw. "przedmioty niskocenne", jest niemało. Stanowi konkretny majątek PZK, o który trzeba dbać.

Kolejny raz kłania się temat dobrego prawnika w PZK i jak się okazuje kompetentnej księgowej. cool


  PRZEJDŹ NA FORUM