Znak nie identyfikuje osoby a stację ...
znak nie oznacza osoby tylko stację - więc co z te
    HF1D pisze:

    Jest tak jak piszesz w punkcie a)
    UKE interpretuje stację amatorską tak samo jak komercyjną czyli zespół urządzeń zainstalowanych w określonym miejscu i to ten bezduszny mechanizm otrzymuje znak wywoławczy. A więc Twoja córka jeżeli ma świadectwo operatorskie może sama pracować pod Twoim znakiem, a jeżeli nie posiada to pod Twoim nadzorem.
    To jest bardzo jednoznaczne stanowisko UKE zaprezentowane m.in. dzisiaj w MC.


jak by miała swoje papiery to jasne *) chociaż też nie o czym niżej. Czyli nie będąc klubem osoba z ulicy może pracować z MOJEJ stacji (czyli pod moim znakiem)

*) stacja córki dostałą "tablicę rejestracyjną" (znak) , sprzętu radiowego nie ma. Dokonujemy dzierżawy stacji na pół godziny?
Okazuje się że stacja to nic materialnego. Przez zaprzeczenie -> osoba?????

Czy nadanie znaku zapoczątkowuje jakaś ciąże z której pojawia się stacja? Widziałem wiele relacji hierarchicznych w życiu, czy w programowaniu obiektowym. Czy tu chodzi o rzucenie kamyczka a lawina zmian da bardziej "demokratyczne" korzystanie ze stacji osób prywatnych, jak klubów?

Stacja (kat 1/3) w nieobecność Ojca Założyciela może nadawać np jakimś komputerem? Kto posiada pozwolenie i do czego? Do wciśnięcia PTT? Ojciec nie wciska PTT.

Średniowieczny mistrz scholastyk by lepiej udowodnił ile jest krótkofalowców na czubku anteny. Idę się napić. Cześć.



  PRZEJDŹ NA FORUM