QUO VADIS PZK? czyli: "czy damy radę"?... |
sp8mrd pisze: Byłbym wdzięczny, gdybyś przestał nazywać mnie bajkopisarzem, Bajkopisarzu, solidnie sobie na to miano zapracowałeś. I tak winieneś wdzięczność, bo niektórzy już skłaniają się do wazeliniarstwa... sp8mrd pisze: 1. Prosiłem, abyś napisał czego dotyczyło Twoje zapytanie do GKR - konkretnie, a nie ogólnie. A ja zdecydowałem nie wtajemniczać Cię w moje rozmowy z GKR. sp8mrd pisze: GKR nie ma w swoich kompetencjach na przykład zajmowania się tematem usunięcia Ciebie z LD ZG PZK. Ale już procedura przyjęcia uchwały i jej konsekwencje dla Związku być powinny. sp8mrd pisze: 3. W Statucie PZK nie ma punktu mówiącego, że GKR ma publikować protokoły lub sprawozdania. Oczywiście, że nie ma. To zaś powoduje, że działania tego wirtualnego tworu pozostają w sferze domniemywań i domysłów. Bo jak napisałeś poniżej: sp8mrd pisze: 5. GKR nie jest organem zobowiązanym do odpowiadania na rozliczne mniejsze lu większe problemy członków PZK. sp8mrd pisze: 6. GKR zbiera się kilka razy w roku w zależności od potrzeb. Członkowie GKR uczestniczą w spotkaniach OT PZK. Super. I co z tego wynika? Poza darmowymi ciastkami i kawą. sp8mrd pisze: 7. Materiałów GKR w materiałach dla delegatów na KZD nie musi być. Jakich oczekujesz? A np. uzasadnienia wniosków skierowanych przez GKR do KZD o usunięcie kilku Członków. sp8mrd pisze: Pisanie na forach i LD przy nieznajomości Statutu PZK jest "biciem piany" i kompromitowaniem samego siebie. Tym większe moje zdziwienie, że wciąż jeszcze ubijasz to białko... |