Regulatory napięcia a tzw. sianie po częstotliwościach
    sp6ab pisze:

      SP1AP pisze:

      Czy na pewno 87% sprawności?
      W literaturze Chojnackiego wyczytałem, że najlepiej wykorzystany zasilacz osiąga sprawność rzędu około 62,5% pomysł
      Czyżby jakiś cudowny model wykorzystujący nadprzewodnictwo lub inne sensacyjna odkrycie? zakręcony


    Tak, takie urządzenia nazywają się zasilaczami impulsowymi i w momencie gdy Chojnacki pisał te swoje książki były praktycznie nie spotykane.
    62% to sprawność zasilacza liniowego a i tak pewnie nie uwzględnia postępów techniki w tej dziedzinie, przecież mamy już Mosfety i stabilizatory LDO.


Ano ja mam w zapasie taki impulsowy zasilacz PDŁ-12/20 po niewielkiej przeróbce przez kolegę Pawła SQ6IUA z Olesna kilkanaście lat temu i jest naprawdę wyśmienity do zasilania transceiverów, zero prążków zarówno na KF, jak i na UKF, a obciążenie 20A to tylko nominalne, bo wytrzymuje nawet długotrwałe obciążenie poborem prądu 30A!!! Krótkofalowcy w Rabce kiedyś taki zostawili na całą noc obciążony właśnie 30A i rano okazało się, że jego radiator był zaledwie letni.
Te zasilacze były kiedyś stosowane przez TPSA w jakichś wzmacniakach telefonii kablowej na osiedlach mieszkaniowych.
Ja obecnie go trzymam na wyjazdy do rodziny, bo jest niesamowicie lekki, a w domu używam porządny transformatorowy z układem SN-1423 wykonany dla mnie przez kolegę Teofila SQ3PLN na bazie obudowy i trafa z UPS'a. Jest to jedno z najlepszych rozwiązań w/g Bartłomieja SQ2WKO z Bydgoszczy.
Polecam jego konstrukcje opublikowane kiedyś w "ŚR" 12/2006 i 2/2007, są naprawdę wyjątkowe! pomysł


  PRZEJDŹ NA FORUM