QUO VADIS PZK? czyli: "czy damy radę"?... |
Witam, do Kol. SP9AKI. Przy takim rozwiązaniu, odpadnie też konieczność utrzymywania siedziby tzw. Sekretariatu. Nowoczesny Sekretariat będzie składał się z sumy wydzielonych komputerowych partycji członków przyszłego prezydium ZG PZK. Czy to jest jakaś utopia? Nie, GKR PZK "działa" bez siedziby i w rozproszeniu. Niestety Szanowny Kolego na strazy poprawnego funkcjonowania NGO (organizacji pozarządowych) stoi m.in Ustawa o stowarzyszeniach. A w tejze ustawie Art. 10. 1. Statut stowarzyszenia określa w szczególności: 2) teren działania i siedzibę stowarzyszenia, Zatem zanim zburzysz to co musimy wykonac zgodnie z obowiazujacym w Polsce prawem, może warto jest zapoznac sie z tym prawem, wtedy unikniemy demagogii w dyskusji i pomysłów które nie powinny ujrzec światła dziennego. zawsze mozna postulowac do parlamentu o zmiane ustawy. jest demokracja - co prawda dośc kulawa ale jet i każdy moze nie obrażając nikogo napisać to co mysli wysłac swój pomysł/wniosek do stosownej instytucji - w tym przypadku do parlamentu. zdaje sie masz kolege (SP5UHW) który od niedawna doradza naszym światłym politykom w zakresie funkcjonowania NGO. napisz taki postulat do Niego. z jego siła przebicia na pewno uda sie ten pomysł zrealizować. pozdro jacek sp9ikf |