HF0 - Szetlandy Południowe, Polska czy Bermudy
Wpisy polskich stacji na QRZ.com
Witam.

Wywołany przez Grzegorza SP2LIG chciałbym przekazać kilka informacji o pracy stacji 3ZL301.
Znak ten byl znakiem wywolawczym Stacji Arctowskiego w łącznościach przez morskie stacje brzegowe
m.in. Gdynie Radio. Dziewczyny z GR rzadko używały ten znak, po prostu wołały nas Arctowski wesoły
Nie mieliśmy ustalonych żadnych priorytetów i czasami też czekaliśmy w kolejce. Wydaję mi się że częściej
niż z GR korzystaliśmy z Warszawy Radio, a czasami (bardzo rzadko) ze Szczecin Radio.
Warszawa Radio wychodziła u nas bardzo dobrze na wyższych pasmach, natomiast GR na niższych.
Warszawa Radio to była cywilna stacja brzegowa i rzadko uzywana przez statki. Nie mylić jej z dawna wojskową
stacją Warszawa Centrum.
Naszą przewagą były bardzo dobre anteny niemożliwe do zainstalowania na statku (rombik ok 150 m w kierunku SP).
Dlatego też prawdę mówiąc propagacja między nami i SP była praktycznie prawie cały czas. Nadajnik
to MEWA ok 1 kW. Nie będę podawał mocy GR. Ja bardzo często używałem mojego IC-737 i wzmacniacza.
Często byliśmy wołani przez nasze stacje brzegowe na pokazowe łączności kiedy była u nich jakaś wizyta,
szczególnie dziennikarzy wesoły

Jeśli chodzi o długość rozmów z naszej strony, to tak jak piszesz, często trwało to dość długo. My jako
uczestnicy Wyprawy mieliśmy darmowy limit na rozmowy, który był różny w różnych latach w zależności jak
r/o udało się przekonać szefa. Było to od 15 do 30 minut miesięcznie. Za pozostały czas trzeba było
płacić. Niektórzy zostawiali sporą część wypłaty. Pod koniec Wyprawy były to nawet spore sumy. Rozmowy
służbowe były bezpłatne, ale mógł z nich korzystać tylko kierownik. Podczas mojej pierwszej Wyprawy
miałem ok 1200 połączeń przez polskie stacje brzegowe. Prawie 100 miesięcznie, a niektóre trwały nawet koło godziny wesoły

Na Stacji mieliśmy też Inmarsat A, ale ceny za połączenia zniechęcały i dlatego też ludzie woleli rozmawiać
przez radio. Wtedy też znalazłem na stacji jakiś model Zyxella i próbowaliśmy coś z internetem. Od kolegi
z SP3.. (przykro mi ale zapomniałem jego znak) otrzymałem jego hasło do jego skrzynki i zaczęliśmy próby.
Hasło to dostałem na paśmie 14 MHz podczas kilku QSO z nim wesoły Niestety czas i cena nie pozwoliły się w to bawić.
Łączyło sie wtedy z numerem TP SA i loginem było ppp - o ile dobrze pamiętam wesoły

Na następnej Wyprawie zamontowałem na Stacji system Inmarsat B, niestey też bez modemu internetowego.
Byłem na krótkim przeszkoleniu w Psarach i poznałem pracujących tam krotkofalowców.
Ceny niestety też nie były niskie. Następna Wyprawa przywiozła Mini-M - ke i tam ceny już były niższe.
Dopiero Wyprawa która przyjechała po mojej czwartej Wyprawie przywiozła duże anteny satelitarne i rozpoczęła
się era prawdziwego internetu na Arctowskim. Teraz można do nich dodzwonić się wybierając numer warszawski
lub przez Skype.

Na Wyprawach oprócz łączności odbierałem też codziennie Głos Marynarza i Rybaka i bardzo często retransmitowałem
go na 4 MHz dla polskich statków rybackich które łowiły na tym terenie i innych które przepływały w okolicach.
Wogóle miałem dużo łączności ze statkami na giełdzie wesoły
Tak że jak widać radio miał tam co robić oprócz pracy na pasmach amatorskich. Do tego dochodziły wszelkie sprawy
elektroniczne Stacji.

Co do uprawnień, to ja miałem uprawnienia radiotelefonisty w służbie morskiej bez ograniczeń, ale nie wszyscy mieli
takie uprawnienia. Przechodzili przeszkolenie pod okiem poprzednika i dlatego też szef wolał krótkofalowca na tym
stanowisku, bo szybko wiedział o co chodzi.

To co napisałem powyżej dotyczy okresu w którym ja przebywałem na Stacji. Mam nadzieję że zaspokoiłem ciekawośc niektórych.
W razie czego prosze zadawac dalsze pytania, postaram się odpowiedzieć choć niezbyt szybko.

Pozdrawiam
73
Marek
SP3GVX













  PRZEJDŹ NA FORUM