O marnowaniu znaku HF0
    SQ9JXT pisze:

      SP1AP pisze:

      Daruj Tomaszu, ale trudno obecny bałagan znakowy w SP nazwać "porządkiem", to po prostu "bigos"! zdziwiony


    Niestety, taki jest skutek globalizacji. Stare przepisy były dobre za komuny, jak każdy mieszkał w jednym, konkretnym, znanym administracji państwowej miejscu i nie wolno mu było gdzie indziej. Natomiast obecnie ludzie się przemieszczają i jaki sens ma na przykład znak przypisany dla miejsca zamieszkania/zameldowania SP9XXX skoro ja z jakichś powodów zameldowany jestem na stałe na Śląsku ale mieszkam w Warszawie przez 5 dni, bo tam pracuję. Przypisywanie krótkofalowca w obecnych czasach do jakiegoś regionu nie ma sensu. Dlatego musiało w końcu nastąpić uwolnienie wszystkich znaków. Tak jest normalnie, tak jak kiedyś było, było w mojej skromniej opinii nie normalnie. Dlatego teraz mieszkając w Warszawie mogę mieć znak SP9 a mieszkając na Śląsku SP1 i wszystko gra wesoły
    Pzdr!



Byłbym ostrożny, gdyż niedługo dojdziemy do paranoi. Pozwoliłem sobie trochę uogólnić powyższy tekst. Czyż nie ma sensu?

Niestety, taki jest skutek globalizacji. Stare przepisy były dobre kiedyś. Natomiast obecnie ludzie się przemieszczają i jaki sens ma na przykład znak przypisany dla miejsca zamieszkania/kraju. Przypisywanie krótkofalowca w obecnych czasach do jakiegoś regionu świata nie ma najmniejszego sensu. Dlatego musi w końcu nastąpić uwolnienie wszystkich znaków. Tak będzie normalnie, gdyż tak jak jest obecnie, nie jest normalnie. Dlaczego pozbawiono nas prawa do starania się o dowolny znak, z dowolnym prefiksem, a nie tylko z zakresu SN-SR, HF i 3Z. Znaki muszą być przyznawane centralnie na świecie i każdy może wystąpić o taki, jaki mu się podoba, z dowolnym prefiksem i sufiksem, w dowolnej postaci i konfiguyracji. Podział na kraje w dzisiejszych czasach nie ma sensu. Znak nie musi identyfikować miejsca/kraju z którego stacja nadaje. O to przecież można zapytać podczas qso.

Pozdrawiam. Bogusław sp7ivo



  PRZEJDŹ NA FORUM