To jeszcze walka o PZK czy już tylko o władzę w PZK
    EI2KK pisze:

    Wiecie co.. tak czytam te rozne tematy o PZK.. o ile ogolnie tez mi sie wiele nie podoba, a ma prawo, nawet jesli nie naleze.. to zastanawia mnie jedno..

    Ile bylo ciekawych inicjatyw podjetych 'oddolnie', w klubach, w OT, indywidualnie, czy w mniej lub bardziej formalnych grupach, ktore to inicjatywy wladze PZK zdusily w zarodku, nie pozwolily im zaistniec...?

    Ile padlo propozycji zorganiowania 'porzadnych zawodow/dyplomow' z 'porzadnym regulaminem' ktorym wladze PZK sie sprzeciwily?

    Ile osob zglosilo sie do dowolnego OT 'stawiajac sie do dyspozycji' w dowolnym zakresie dzialalnosci zwiazanej z krotkofalarstwem i zostali 'olani', niedopuszczeni..?

    Ile osob zaoferowalo swoja pomoc w dowolnej jednostce organizacyjnej Biura QSL i zostali 'splawieni'..?

    Nie, nie twierdze ze tak nie bylo.. ale co innego jest narzekac ze 'zarzad' nic nie robi, a samemu tylko oczekiwac ze inni zrobia wszystko a my to nic.. Chetnie poczytalbym jakie to 'akcje' spalily na panewce bo 'zarzad nie chcial' i co stanelo na przeszkodzie zrobienie tego poza strukturami PZK?



Wierzę Ci, że chętnie poczytałbyś tego typu opowieści.
Tak samo chętnie jak ja bym znane mi opisał i upublicznił.
Zaczynając od tych opisywanych w tym wątku.Jest o czym pisać.
Ale świat nie jest czarno-biały czy zero-jedynkowy
i o pewnych sprawach po prostu się nie pisze a nawet nie mówi.
Nawet, jak się przegrywa.

Andrzej sp9eno


  PRZEJDŹ NA FORUM