Dostęp do informacji publicznej w PZK.
Transparentność dla przysłowiowego Kowalskiego.
Greg tak czytam te strony i twoje wypowiedzi jak widzę nie nauczyły cię niczego a myślałem że z wiekiem człowiek mądrzeje ,przypominasz mi czasy świetności jednej tylko partii w tych czasach oni też wiedzieli wszystko najlepiej i wiedzieli co członkowie mogą wiedzieć a czego nie .Z tego powodu opuściłem ten tak zwany związek a właściwie ani związek ani zg pzk tylko ludzie w nim zarządzający to samo dzieje się dziś w polityce i nie tylko widać taki nasz intelekt narodowy jak u rusa "car powiedział" więc tak musi być a za myślenie ucinano głowy .Myślałem że jesteś świadomy że czasy się zmieniły i dziś myślenie i doszukiwanie prawdy jest normalnością ale się pomyliłem.płacze


  PRZEJDŹ NA FORUM