Dostęp do informacji publicznej w PZK.
Transparentność dla przysłowiowego Kowalskiego.
Drogi Piotruniu ..... bo ty zadajesz pytania mało ważne dla przyszłości związku i takie które "smerają i kiziają" władzę.

A ja zadaję pytania konkretne niekoniecznie łatwe dla władzy, rzekłbym trudne do przełknięcia.

Od wczoraj zacząłem te pytania zadawać w inny sposób właśnie w taki, jaki jest temat tego wątku.

Jeszcze raz powtórzę: ja nie zajmuję się marudzeniem, bajaniem, włazidu....... i wazeliniarstwem - to jest ta subtelna różnica i to jest zapewne efekt tego, że władza nie odpowiada na moje i nie tylko moje pytania. Ty myślisz, że problem z odpowiedziami dotyczy tylko mnie wesoły Mało wiesz, albo Twój informator nie mówi Ci wszystkiego.

Co do materiałów na KZD - przeczytałem i się zapoznałem zajęło mi to jeden wieczór bo tak prawdę powiedziawszy tam nie ma się czym zajmować - członkowie PZK mogą to ocenić sami prosząc swoich delegatów o wgląd do owych materiałów. Co więcej otrzymane materiały były wybrakowane i musieliśmy przejść kolejną batalię by udostępniono nam załączniki wymagane do podjęcia jednej z uchwał na zjeździe, więc zanim coś napiszesz - popytaj u źródła. Ogólnie cały czas zastanawiam się (jak i spora część delegatów) nad tym czy jest sens by KZD się odbył w majowym terminie - moja subiektywna ocena - szkoda marnować kasy.



  PRZEJDŹ NA FORUM