To jeszcze walka o PZK czy już tylko o władzę w PZK
    sp3mep pisze:

    Szymon czytając watki o PZK to widać ze latanie do sadu jest trendy,
    przynajmniej w gronie tutaj wypisujących wielu sie cieszy że PZK przegrywa


Widzisz, moim zdaniem Ty oraz Tobie podobni obrońcy PZK musicie zrozumieć jedna rzecz.
Tak, sa ludzie cieszący się z wyroków przeciwko PZK. Tak, zaliczam się do tych ludzi. Ale juz wyjaśniam dlaczego:
Nie chodzi o jakieś bliżej nieokreślone korzyści. Na wyrokach się nie zarabia. Tutaj nie da się zarobić. Nawet jeśli na prezesa czy na PZK jest nakładana kara to trafia ona do skarbu państwa.
Więc po co sądy i wyroki? Ano po to, że każdy wyrok wskazuje drogę jaką powinno pójść PZK. Każdy wyrok to informacja, że w danym obszarze działalności nie było ok. Każdy wyrok to świadectwo dla opłacających składki, że władze PZK nie działają dobrze. Każdy wyrok to informacja, że człowiekowi, który się w niego zaangażował nie poszła praca na marne. Bo przygotowanie pozwu, papierków, korespondencji to jednak jest trochę pracy i to pracy z której nie ma pieniędzy a jedynie nadzieja na wskazówkę dla PZK.

Dlatego moim zdaniem "pieniaczy" i "mącicieli" nie można traktować jak wrogów PZK, bo są to ludzie, którym na dobru PZK zależy bardziej niż tym, którzy bezczynnością pozwalają na taki stan rzeczy.


  PRZEJDŹ NA FORUM