To jeszcze walka o PZK czy już tylko o władzę w PZK
Jedno ważne dla wszystkich, że składki nie płacimy miesięcznie, bo komu by się chciało i opłacało jeździć co miesiąc, często kilkadziesiąt km do OT lub opłacać przekaz na poczcie?
Płacimy raz w roku, ale to już nie jest dla niezamożnego człowieka bagatelka, bo tyle mniej więcej kosztuje miesięczny pobór energii elektrycznej lub gazu. Nie każdego na taki jednorazowy wydatek stać. A są jeszcze inne zobowiązania, bo należenie do organizacji PZK absolutnie nie jest priorytetem w budżecie rodzinnym. pomysł


  PRZEJDŹ NA FORUM