To jeszcze walka o PZK czy już tylko o władzę w PZK
    SP5XMI pisze:

    Mało tego - może mieć dowolnie długi okres wypowiedzenia. Ci, którzy chronili tę umowę klauzulą poufności z karą umowną albo nie wiedzieli, że PZK stało się OPP, albo nie mieli pojęcia co naprawdę wiąże się z faktem, że organizacja staje się OPP. Zatem prawdopodobnie PZK będzie zmuszone opublikować tę umowę, a potem wypłacić karę umowną. Do tego prawdopodobnie straci status OPP za czas od początku tej umowy do 31 grudnia 2015r. - a to równa się zwrotom 1% z odsetkami. Grubo.
    Jak w dawnej studenckiej piosence "Wania z Griszą" - śpiewanej na melodię Vaya con Dios.
    "Nad kołchozem czarne chmury wiszą, za kołchozem wiszą Wania z Griszą. Wania nie prijat do partii, Griszu wylali z KC".



Jeśli OPP daje PZK ok. 40 tys. rocznie, to łatwo obliczyć spodziewany deficyt w jego kasie za 5-6 kat bezprawia.

Kilka lat wstecz w bratnim ZHP też zaistniał deficyt w kasie.
Światli druhowie-instruktorzy wtedy samo opodatkowali się, aby ratować własną organizację.
Czy to było wtedy po 800 zł (od łba), to już nie pamiętam.

Czy stać na podobne wyrzeczenie ekipę pod wodzą SP2JMR-a, aby ratować (w razie potrzeby) nasz "kochany" PZK?
Innym rozwiązaniem zaradczym może być radykalne podniesienie składki członkowskiej.


  PRZEJDŹ NA FORUM