Dostęp do informacji publicznej w PZK.
Transparentność dla przysłowiowego Kowalskiego.
Rozumiem, że rząd, sejm i co tam jeszcze, mam prawo krytykować dopiero, jak wstąpię do partii? Niestety mam prawo krytykować co chcę, i kogo chcę. I o ile nie mijam się z prawdą, to mam do tego prawo (inaczej będą to pomówienia), niezależnie od mojej do czegokolwiek przynależności. Nie mam zamiaru wstępować do organizacji, która "brzydko pachnie z daleka", a w sumie żałuję, że nie mogę należeć do jakiegoś normalnego związku.
Niestety daje się zauważyć w tej sprawie typową polską buńczuczność, popieraną wykrzyknikami i "machaniem szabelką" w stronę wszystkich, którzy mają inne zdanie.
Koledzy Zrzeszeni: zróbcie porządek w Waszej organizacji, a zapewne wielu krótkofalowców chętnie doń wstąpi, nie będą powstawały konkurencyjne stowarzyszenia i krytyka ustanie.


  PRZEJDŹ NA FORUM