Dostęp do informacji publicznej w PZK. Transparentność dla przysłowiowego Kowalskiego. |
Jurku, nie mogę się z tobą zgodzić... Bezczynność w sprawie dostępu do informacji publicznej jest rzeczą banalną - i łatwo naprawialna. Jeżeli popatrzysz na pisma kierowane do sądu przez PZK w tej sprawie, to zapewne zastanowisz się z którego przedszkola zostały wysłane. Trzeba również pamiętać, że ZHP przegrało swoją sprawę już trochę czasu temu i można się było sporo nauczyć No i końcu rzecz ostatnia - UHW nie chodziło o sponiewieranie PZK tylko o dostęp do informacji publicznej - wykonanie wniosku o dostęp do informacji zamknęłoby sprawę... A tak pozostaje wstyd i świadectwo naszej skuteczności... Miernej skuteczności. MAc (...a nie mówiłem...) mrn |