Jaki chcielibyście mieć Związek?
tylko w tym temacie!...
Oj tam, czy nałogowo, czy okazjonalnie, czy wogóle w jakikolwiek inny sposób, nie Tobie osądzać "Piotrusiu-trójki tatusiu".
Pijemy, czy nie, ale włazi....twa nie uprawiamy. Ja np jestem w PZK na pewno dłużej od Ciebie i to znacznie dłużej, ale zawsze zachowuję zdroworozsądkowe spojrzenie na naszą organizację. Przede wszystkim zawsze pamiętam, że PZK to MY, szeregowi "płacodawcy i pracodawcy" ciepłych fotelików, a do tego MY to nie ZG PZK zwany nie bez uzasadnienia "dworem", chociaż "dam dworu" raczej tam nie uświadczysz. A patrzę na zarząd naszej organizacji krytycznie, bo są ku temu naprawdę poważne podstawy jeśli się nie jest ślepym i głuchym. I nigdy nie dam zgody na marnotrawienie naszych składek, często płaconych na zasadzie odmówienia sobie czegoś wcale od nich nie mniej ważnego i koniecznego. Sam nie wiem, co mnie i innych, chyba już niewielu, a przynajmniej coraz mniej, trzyma jeszcze tutaj mocniej, pasja, czy biuro QSL???
Z tych właśnie powodów nie cierpię wazeliniarstwa uprawianego tu na forum przez ileś osób.
Wiesz jak takich nazywają za "kałużą"? Bodajże "brown nase", czy jakoś tak?
A wiesz dlaczego? Mogę Ci na PRIV napisać, bo tu za objaśnienie dostałbym "BANA", he, he!

PS: Czy znasz ceny leków, które nie są często wykupione żeby niejeden rencista, emeryt mógł zapłacić składkę? zdziwiony


  PRZEJDŹ NA FORUM