Praktyka pracy stacji okolicznościowych
Stacje, o których nie wszystko wiadomo
Koledzy,

Chciałem się odnieść do niektórych poruszonych tutaj spraw.

1. W ramach przyznanych Polsce prefiksów (3Z HF SN SO SP SQ SR) UKE może wydać dowolny znak, albo go nie wydać. UKE może zaakceptować znak zaproponowany przez wnioskodawcę, albo odmówić jego wydania. UKE może formułować przepisy dotyczące konstrukcji znaków, naruszać własne „przepisy”, wydawać nowe i ponownie je naruszać – i tak też UKE czyni od lat. To jest fakt nie wart dyskusji.

2. W tej kwestii UKE skrzywdziło krótkofalowców polskich (rękami kolegi SP5… i kolegi SP6…), zabierając im prefiks SR i przeznaczając go na graty, nie dla ludzi. Przecież można wydawać np. znaki okolicznościowe, wielocyfrowe z prefiksem SR.
Dlaczego nie? Nie, bo nie!
Może tę sprawę powinni poruszyć koledzy, którzy uczestniczą w spotkaniach koordynacyjnych.
Powinniśmy odzyskać SR dla pozwoleń specjalnych.

3. W zależności od rodzaju wniosku znak „okolicznościowy” może albo zastąpić „stały” znak, albo być znakiem dodatkowym, równoległym. Donoszę, że jeden z naszych kolegów posiada w tej chwili jednocześnie znak podstawowy, kontestowy i pięć pozwoleń na znaki okolicznościowe. Razem: siedem znaków wywoławczych (tyle się na razie doliczyłem). Może z nich korzystać codziennie, w ciągu całego roku. Nie ma więc sensu dyskutowanie o jakichkolwiek „przepisach” czy „tradycjach”.

4. Poruszyłem tu sprawę sposobów informowania o polskich stacjach na QRZ.com, ponieważ te wpisy są otwierane na całym świecie i warto przestrzegać zasad „dobrej praktyki” (to jest wyrażenie, które przyszło z kultury języka angielskiego), o czym napisałem w pierwszym poście tego wątku, dając wzór wpisu.

5. I ostatnia uwaga. Wpisy na QRZ.com wystarczy dokonywać w języku polskim. Pan Google „przetłumaczy” wszystko na dowolny język. Standard "angielszczyzny", jaką posługują się tam polscy i inni nieanglojęzyczni krótkofalowcy jest nie do zaakceptowania.


  PRZEJDŹ NA FORUM