QRO w zawodach krajowych
Wstyd!
Dla mnie zawody krajowe są lokalnym współzawodnictwem - co ma wiedzieć kibic Bayern Monachium lub Real Madryt o meczu Stali Stalowa Wola z Siarką Tarnobrzeg? Czy musimy krzyczeć na całą Europę?

Wróćmy na chwilę do samych wzmacniaczy. Dla mnie jedynym miarodajnym źródłem informacji są wyliczenia lub pomiar. Pomiar mówi tyle - w kontrolowanych warunkach laboratoryjnych dla pasma 40m najlepszy spośród 8 urządzeń okazał się amatorsko zrobiony wzmacniacz na 2xGK71 sterowany w katodzie (pi filtr na wejściu i wyjściu). Po poprawnym dostrojeniu miał 16dB (!) mniej śmieci od GU43B w R140, wysterowanej do tej samej mocy równej 780W i również poprawnie dostrojonej. Nadmienię, że GU43B potrafi oddać sporo więcej, ale przy nierozsądnym wysterowaniu ilość śmieci woła o pomstę do nieba. Wspomniany wzmacniacz na GK71 wysterowany z mojego FT817ND dawał bardzo dobry sygnał na wyjściu, oczywiście przy ułamku maksymalnej mocy wyjściowej. Tę liniowość zachowywał w przedziale od 20W out do ponad 700W. Strojenie z bardzo dobrze widocznym na mierniku rezonansem pi filtru wyjściowego. To był naprawdę czysty wzmacniacz.
Przy R-140 ruch gałą od C2 o około 25-30 stopni powodował aż 11-13 decybeli zmiany poziomu drugiej harmonicznej i różnicę zaledwie 10% mocy na częstotliwości podstawowej. Tego wielu operatorów nie zauważa, jedynie "kołkują" ustawienia i tyle. Wzmacniacz przerobiony na dwie lampy jest jeszcze gorszy (nie będę tu tłumaczyć dlaczego). To prawda, że per saldo nie jest to zły wzmacniacz. Wymaga on jednak precyzji strojenia i obsługi zgodnie z procedurą. Inaczej będzie tak, jak w bajce o włościanie, chronometrze i ekskrementach.

Moje spostrzeżenia i pomiary są spójne z doświadczeniami W8JI, które można przeczytać tu.

Pomiary te były jednym z powodów dla których nie kupiłem do klubu paneli od R-140 (mimo to, że w porównaniu do wielu konstrukcji zachodnich to jest naprawdę niezły wzmacniacz) i nie zamierzam póki co korzystać z takiego wzmacniacza, bo mamy coś, co nie jest aż tak zależne od błędów operatora. A ja zakładam, że w tym klubie operator nie musi być ekspertem. Dlaczego ludzie nie zwracają uwagi na amperomierze poza miernikiem prądu anodowego?

Tym bardziej jestem przeciwnikiem używania wzmacniaczy mocy w zawodach krajowych.


  PRZEJDŹ NA FORUM