Taśmy prawdy z posiadówki zarzadu PZK
Nie marudź. Wizję zawsze trudniej obrobić niż sam dzwięk.

Ale poziom "cyfryzacji" PZK jest na żenującym poziomie. Po prostu dramat. Gorzej niż dno.

Nie mam o to pretensji, bo krótkofalowcy mają się znać na radiach, nie komputerach, gdyby nie to, że "my pomocy nie potrzebujemy"... potrzebujecie. Bardzo. Każdy w miarę nowoczesny aspekt działalności PZK to jest poziom roku 1995. Loggery polecane przez regulaminy, program rozliczający nudne zawody, portal PZK, nieszczęsne publikacje na judupie, problemy z ogarnięciem dostępu do plików... dramat.

Ale ja mam od tego ludzi, a i sam conieco potrafię. A teraz zmykam.
Jutro poczytam więcej co dziś się działo.
Jakby co, mail albo telefon.

PS. Dzisiaj u mnie w Elektrze: Karczma Zbójnicka, SONY PS4 z Mediaexpert i Mitsubishi. Klikać!


  PRZEJDŹ NA FORUM