Nie chodzi tylko o HF0POL…
    SP2LIG pisze:

    Wracając do tematu SA dodam jako ciekawostkę że zaopatrzenie stacji we wszelkie materiały nie odbywało się tradycyjnie statek-ląd z tej prostej przyczyny że wody przybrzeżne były totalnie za płytkie dla przyjęcia statków typu Zabrze lub Garnuszewski. Brakowało również odpowiedniego pirsu.
    W początkowej fazie wyładunek odbywał się statek-szalupa statkowa-ląd. Statek oczywiście stał w bezpiecznej odległości od lądu na kotwicy. W ówczesnym czasie statki generalnie były wyposażone w dwie szlupy po jednej na burcie. Jedna była motorowa a druga na chamską parę. Wspomniane wcześniej statki szkolno-towarowe miał po dwie szlupy na burcie, na pewno dwie były motorowe.
    Ta metoda transportu ładunku na szalupach była długotrwała, niebezpieczna dla załogi szalupy jak również generalnie upierdliwa dla całej obsady SA(np. transport beczek z paliwem i olejem). Bardzo duży wpływ na powodzenie akcji zaopatrzenia stacji miały warunki atmosferyczne które generalnie nie były najlepsze(wiatr, falowanie).
    W pózniejszm czasie zbudowano specjalne pontony które zabierały więcej ładunku niż szalupy, były zdecydowanie wygodniejsze i bezpieczniejsze w obsłudze. Można było prowadzić wyładunek ponton-ląd. Być może rzeczone pontony gdzieś zalegają na stacji. Chociażby je można byłoby odzyskać(jeżeli nie są skorodowane)co znacznie mogłoby obniżyć koszty reaktywacji SA.

    Południowe Szetlandy konkretnie SA mam potwierdzone na papierowej QSL'ce. Z czasów CB 555. Bardzo cenna dla mnie karta QSL.

    Gdynia Radio bardzo często łączyła się ze SA, ale to już zapewne jest Towarzystwu dobrze znane.
    _______________
    Greg SP2LIG


Olej był rzepakowy?


  PRZEJDŹ NA FORUM