Komisja finansowa ZG PZK.
[quote=sp8mrd]Kończmy z tymi głupotami, bo szkoda czasu!
To nie jest gra w szachy, gdy ktoś grozi bezpodstawnie sądem…

Wojciechu, Wojciechu - czemuż tak mnie zasmucasz?
I niepokoisz swoją zawziętością, brakiem wiedzy oraz uległością wobec manipulacji i kłamstw serwowanych przez innych. Od naszej sympatycznej rozmowy telefonicznej minęło trochę czasu. Jednak miałem nadzieję, że skutki będą trwalsze, a tu pewnie telefony, skypy, e-mail-e od innych takie zamieszanie Ci w głowie narobiły? Aż strach to czytać i prostować zbłąkaną owieczkę. bardzo szczęśliwy
    wbielak pisze:


    Wygląda na to, że nadal nie rozumiesz lub nie chcesz zrozumieć. Możesz zgłaszać będąc sobą.
    Jak potrafisz być mną, to tyż. bardzo szczęśliwy
    Powiedz mi Wojciechu czy uważasz tak z ręką na sercu, że" uprawianie krytykanctwa jest konstruktywne i coś zmienia na lepsze?
      wbielak pisze:

      Tak. Uważam że skoro nie da się inaczej to publiczne ujawnienie nadużyć jest następnym krokiem po praniu brudów na własnym podwórku. Jeśli to nie pomoże pozostaną metody od jakich zaczyna Canis czy kol. UHW. Prawne.

    No pięknie, za miast konstruktywnej krytyki krytykanctwo popierasz i grozisz jak UHW konsekwencjami prawnymi. Smutne to i nie mam więcej pytań w tym zakresie.
      sp8mrd pisze:

      A co to są "cosie" za 2 zł? bardzo szczęśliwy O jakiej garści ulotek mowa - dużej, małej, konkretnie ile?

      wbielak pisze:

      Cosie to liczba mnoga od coś. Starałem się nie użyć słowa "śmieci z nadrukiem" i określić smycze, przypinki, ołówki i całą resztę badziewia jakoś delikatnie.
    Wiesz, mnie uczono, że grosz do grosza, a zbierze się… - szacunku dla każdej kwoty. Jak z tym u Ciebie, że nazywasz to tak lekko „śmieciami z nadrukiem”. Rozumiem, że byłeś widziałeś i masz pomysł, aby za rok było lepiej, taniej – jeśli w ogóle ma być.
      sp8mrd pisze:

      Pominąłeś na Hamfeście tabla o historii PZK 1930-2015, dobre przykłady działalności klubów i to, co wymieniłem MAc-owi.
      wbielak pisze:

      Gazetka ścienna. Występująca tylko w szkołach podstawowych, zakładach pracy w krajach socjalistycznej, na obozach pionierów białoruskich i w PZK.

    Za młody jesteś, aby pamiętać to, co wymieniasz z czasów PRL. Poza tym „gazetka ścienna” ładnie wykonana, z ważną treścią, grafiką jest cenna, a trud wykonawcy też godny docenienia. Jasne można zrobić inaczej, lepiej – masz pełne pole do popisu.
      sp8mrd pisze:

      Tak, tak "nie mam na myśli" lecz jednak wspomnę o flaszce. To boli i dalej Ci się te flaszki (wszak była popijawa, więc pewnie nie jedna) "po nocach śnią" jako jedyny argument, by "udeżyć" w PZK.
      wbielak pisze:

      Sorry ale kol. prezes to nie jeste królowa brytyjska. Nie utożsamia majestatu. Można powiedzieć że zrobił coś źle nie narażając się na ścięcie. Ja nie uderzam w PZK. Uważam że konkretni ludzie wydali nie swoje pieniądze na działania które są szkodliwe zamiast pomocne.
    Królową nie jest - nie ta płeć. bardzo szczęśliwy Łaskawca z Ciebie Prezesie Ryjka – ścięcia głowy Prezesa nie planujesz.
    Zabrakło Panie Sędzio zarzutów - podania tych szkodliwych działań!
      sp8mrd pisze:

      A ile tych flaszek śni Ci się? bardzo szczęśliwy O jakim "smutnym coś" wspominasz? Chwalić się nie mamy, bo od tego jest chwalipięta z SKPO.

      wbielak pisze:

      Nie śnią mi się po nocach flaszki.
      Natomiast boli mnie wspieranie wizerunku krótkofalowca - pijaka.

    Mocne stwierdzenie, być może pomówienie. Konkretnie którego krótkofalowca – pijaka?
      sp8mrd pisze:

      Z całą pewnością możemy pokazywać na Hamfeście, a 85. letnią historią szczycić się.
      wbielak pisze:

      Poczekaj. Ty sobie kpisz prawda?
      Sąd nie przyznał PZK prawa do kontynuacji tradycji przedwojennego PZK.

    Sąd czy prawda historyczna jest ważna? Przez lata sądy i władze nie przyznawały racji prawdzie o Katyniu i to też uważasz za słuszne?
      wbielak pisze:

      To zupełnie inna organizacja. Zbieżność nazw jest przypadkowa.
    Przypadkowa – nie kompromituj się proszę.
    A kto o tym decyduje? Ty, a może Ci którzy Ci taki pogląd przedstawili nie mając wstydu to robiąc?
      wbielak pisze:

      Mówimy o chlubnej historii w postaci ojców założycieli będących sowieckimi bezpiecznikami? O siedzibie w polskim odpowiedniku Łubianki? O pełnej infiltracji? Lojalkach? Donosicielstwie? O tym mówimy? Tym się szczycisz?!
    Ooo, posunąłeś się nawet do takich określeń i do tego mnie w to chcesz wmieszać?
    Czasy, które wspominasz były bardzo ciężkie i rzucanie takich uproszczonych haseł to wielkie nadużycie!
    Zupełnie pomijasz sytuacje polityczną i prawych ludzi, którzy się nie ugięli, kontynuowali to co robili od początków krótkofalarstwa przedwojennego. Mógłbym wymienić wielu wspomnę z mojego okręgu tylko dwóch, najbardziej znanych Jan SP8MJ, Zbigniew SP8IC, którzy wychowali kolejne pokolenie krótkofalowców.
      wbielak pisze:

      Widzisz jak pisałem artykuły do Niebezpiecznika w tym o czasach okupacyjnych pisałem krótkofalowcy. W kolejnym o stanie wojennym i okolicach używałem już określenia radioamatorzy. Nie bez powodu niestety.
      Historia PZK nie jest powodem do chwały. Raczej chwili zadumy... również nad tym jak niektórzy ludzie byli w stanie się upodlić.
    Właśnie „niektórzy” i takie oceny bez dogłębnej znajomości tamtych czasów, przyczyn jest niebezpieczne jak opisywane na Niebezpieczniku zagrożenia 9np. wyciekiem pieniędzy z kont bankowych). Jest to temat na długą dyskusję historyczną i polecam Ci rozmowę z Tomkiem SP5CCC, zamiast rzucania takich „odważnych”, hasłowych uproszczeń trudnej rzeczywistości tamtych lat.
      sp8mrd pisze:

      Per analogia można by napisać, że jesteś "frajerem" działając społecznie w Ryjku. bardzo szczęśliwy
      wbielak pisze:

      Nie można by.
      Do Warszawy jeżdżę za swoją kasę. Dostałem od kolegów wsparcie. Nie prosiłem o nie chociaż z całego serca dziękuję. Do Międzylesia pojechałem za swoje. Do Ryjka dokładam. Ryjek nie funduje mi wakacji.
    Kochaniutki, taki tekst może napisać większość krótkofalowców. Wielu robi to od wielu lat, więc nie chciałeś może, ale te przechwałki są nie na miejscu i wskazują na brak znajomości działań naszego środowiska (z racji wieku i krótkiego stażu - wybaczamy bardzo szczęśliwy ).

    A wracając konkretnie do tematu Hamfestu 2015:
    Coroczny wkład własny naszej ekipy to około 5 tyś zł. Na to składają się koszulki, część gadżetów i podarunków, poczęstunek dla zwiedzających, wyżywienie własne ekipy (oprócz śniadań), opłacona we własnym zakresie część noclegów i dojazdów samochodami, itp. Każdy, kto nie organizował i nie obsługiwał stoiska, nie uczestniczył w szeregu istotnych i ważnych spotkań, nie ma pojęcia o wkładzie pracy całej ekipy. Rozumiem, że kilkaset wpisów ze strony zainteresowanych działalnością PZK do “dziennika”na stoisku PZK, pokazywanie naszego stoiska i naszych wystąpień w telewizji niemieckiej, to oczywiście “typowe działanie na szkodę PZK”…
    Wierz Wojtku bezpodstawnym, pod publiczkę rzucanym kwotom przez Mac-a, a wyjdziesz na tym z opinią ulegającego plotkom dyletanta.
      sp8mrd pisze:

      A jak z tymi wielkimi pieniędzmi i ilu to przedstawicieli PZK budżet związkowy nadwyrężyło?Może wiesz i odpowiesz?
      wbielak pisze:

      MAc już odpowiedział.
      Szczerze nie sądziłem że można rozwalić tyle pieniędzy na coś takiego. Jeśli kwota 20 000 jest prawdziwa... jestem w szoku. (…)To jest... w ciul pieniędzy.
    Co to jest „ciul pieniędzy”? bardzo szczęśliwy
    „Jeśli jest prawdziwa” – już wiesz, że nie.
    A Maciek dalej unika podania prawdy i źródła wydumanych 20 000 zł. Jak widzisz liczby działają na wyobraźnie.
    Życzę udanych wypraw i może do usłyszenia z pięknych szczytów.
      sp8mrd pisze:

      Prezes PZK, pełniący społecznie swoją funkcję, reprezentujący PZK ma takie prawo.

      wbielak pisze:

      Możesz zacytować odnośny punkt statutu gdzie jest napisane
      "ponieważ prezes pracuje społecznie PZK zobowiązuje się fundować mu wakacje"?
    Nie mogę, bo sam sobie wymyśliłeś taki punkt z „wakacjami” – Hamfest to nie wakacje.
    Jak pisałem wyżej część wydatków pokrywają uczestnicy, a pobyt tam to forma pracy na rzecz PZK.
    Ciekawe, że rzeczy oczywistych nie trzeba tłumaczyć i jakoś nikt do tej pory nie skomentował "rzeczy trywialnych". Na przykład tego, że przecież to zupełnie „banalne”, iż do każdego stowarzyszenia członkowskiego 1. Regionu IARU najwyżsi rangą funkcyjni 1. Regionu oraz Prezes ogólnowłoskiej organizacji ds. łączności kryzysowej przyjeżdżają na jakąś „lokalną konferencję w parlamencie danego państwa”. Albo, że Prezes 1. Regionu pojawia się na "nie okrągłych" obchodach 85-lecia organizacji w dowolnym kraju. Albo, że wiele spraw - znając sporo ludzi osobiście - można zorganizować szybciej lub w ogóle…
    Przecież "to się tak ma po prostu" bez niczego z pstryknięciem palca – prawda Wojtku.


    Wiesz chyba dobrze, bo powołujesz się na Statut i piszesz w takim wątku, że Prezes PZK, Prezydium PZK, Osoby funkcyjne mają do tego Statutowe prawo i z tego muszą się rozliczyć. Robią to, a nie marnują czasu na pisanie bzdur o 20 000 i bezpodstawnych pomówień na forum czy LD!
      sp8mrd pisze:

      Przeczytaj wyżej - krytyka konstruktywna, która jest skuteczna, zmienia na dobre, a nie wieloletnie krytykanctwo na forach czy LD dla poklasku, udowadniania swoich racji i wybacz, ale w tym przypadku chyba naiwności takich Osób jak Ty. Możesz - nikt Ci nie broni, robisz to, bierzesz za to odpowiedzialność.

      wbielak pisze:

      Na WEWNĘTRZNEJ liście dyskusyjnej to też jest krytykanctwo?
    Hi, hi, ha, ha - a czym się różni krytykanctwo z forum od tego z LD skoro uprawiają je Ci sami ludzie? Poza tym jaka ona wewnętrzna jeśli co pewien czas teksty są cytowane na przykład tu na forum?
      sp8mrd pisze:

      To jak to jest - oglądałeś zdjęcia z Hamfest czy nie? Czy czytasz "Świat Radio" (nie tylko "KP")? Znajdziesz tam też zdanie: "Świat Radio" jest wyłącznym reprezentantem... - poszukaj jak zechcesz.
      wbielak pisze:

      PZK chwali się na hamfeście komercyjną działalnością AVT... brawa.

    A fe Wojciechu, przekręcasz sens. PZK nie chwali się – PZK współpracuje od wielu lat z AVT, dostarcza materiały, artykuły i między innymi dzięki temu ŚR jeszcze ma ci wydawać, istnieje. Oby jak najdłużej.
      sp8mrd pisze:

      Poczytaj i pozaglądaj na strony www PZK (bez skupiania się głównie na stronie informatycznej), Oddziałów Terenowych PZK, klubów PZK - i zrozum w końcu, że tak jak Ryjek to nie tylko Prezes, tak i PZK to nie tylko Prezydium i ZG PZK, ale wszyscy członkowie...
      wbielak pisze:

      Zrozum w końcu że jeśli muszę włożyć masę pracy żeby odnaleźć efekty działania organizacji to oznacza że ta organizacja działa źle. Zrozum w końcu że PZK ma prawo chwalić się tylko tymi działaniami swoich członków które albo zainspirował albo w których wykonaniu pomagał.

    Kolejny, po Mac, leniuszek? Jakie mnóstwo pracy, może raczej czasu?
    Jak to jest, że mi to zajmuje kilka chwil. Może za rzadko to robisz?
    Zrozum wreszcie PZK to także Ty, ja i ok. 3950 członków, a nie tylko wybrani przez nas i społecznie działający lepiej lub gorzej, z różnych przyczyn, CBG, JMR, SLU…
    PZK ma prawo i powinno pokazywać działania władz centralnych, lokalnych, klubów, szeregowych członków, a także współpracujących z PZK Stowarzyszeń takich jak SP DXC, PK UKF, Delta…


    Miej się zdrowo i pogodnie mając własne zdanie, niekoniecznie zgodne z moim, oparte na prawdzie. bardzo szczęśliwy
    Dobrej nocy i słonecznego weekendu życzę wszystkim.


tl;dr


  PRZEJDŹ NA FORUM