| Łamiąca wiadomość! Wrogowie, systemu uciszeni! |
SP5PY pisze: Osiągasz ten cel i osiągasz i osiągnąć nie możesz. Od lat czekam i doczekać się nie mogę. Przestań więc może tylko obiecywać, a wreszcie coś pokaż. Z mojego punktu widzenia doprowadzenie do obecnej tury rozmów w Ministerstwie jest niezwykle ważnym działaniem w kluczowym i strategicznym dla Polskiego Krótkofalarstwa temacie jakim są kontakty z administracją rządową. Ja sobie czegoś takiego - na takim poziomie nie przypominam w okresie ostatnich kilkunastu lat. Właściwie po raz pierwszy administracja rządowa spotyka się z organizacjami radioamatorskimi traktując je jako partnera w prowadzonych rozmowach a nie jak petenta. Możemy oczywiście dyskutować o efektach tych spotkań, o popełnianych błędach - ale trzeba pamiętać, że my (rozumiani jako ogół uczestniczących w rozmowach krótkofalowców) dopiero uczymy się realnego negocjowania i walczenia o swoje. Nie można tych rozmów traktować jak "żądanie tego co nam się należy" tylko jako realne negocjacje. I nikt nie mówi, że łatwe, bo partner rządowy jest rzetelnie do nich przygotowany i ma doświadczenie - a doświadczenie strony społecznej jest jak na razie niewielkie. Ale od czegoś trzeba zacząć, gdzieś trzeba się nauczyć i nic dziwnego, że nie da się osiągnąć wszystkiego. Zresztą zobaczymy jakie będą efekty. To jest poważna sprawa. Jak popatrzycie na ARRL to zobaczycie, że kluczem do ich działania nie jest ani CQWW ani WPX (i dobrze wiecie, że nie robi ich ARRL tylko CQ magazine) ale najważniejsze są stałe kontakty i rozmowy z FCC i administracją waszyngtońską. Ostatnie działania legislacyjne spowodowały "all hands on deck" i ikt się nie zastanawiał czy jakiś DX jest do zrobienia. A raczej nie śmiał o tym napisać w trakcie dyskusji o sprawach najważniejszych. Oni wiedzą jakie są priorytety. Ja się z Witkiem często nie zgadzam, jak możemy, to sobie szpilki wtykamy - ale nie zauważenie i nie docenienie tego co zostało dokonane jest po prostu nierozważne. MAc mrn |