Komunikacja radiowa na festiwalu - jak zrobić przy minimalnych kosztach?
[quote=sq5glu]
    L0rd pisze:

    Przecież tam PMR będą mieli wszyscy którym się wydawało że moga sobie pogadać, włącznie z barami z szaszłykiem i stoiskami z koszulkami ("donieś towaru, skocz na drugie stoisko"). Do tego dochodzą wszyscy którzy potrzebują sobie pogadać - elektrycy, oświetleniowcy, nagłośnieniowcy.

Zgadza się, że bardzo wielu używa PMR-ek, bo można je kupić niemal w każdym markecie i przydałby się jakiś "lepszy" sprzęt. Z doświadczenia wiem, ze da się wybrać kanał i ton, gdzie będzie dało się pogadać. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że o prywatności można zapomnieć oczko.
Jednak biorąc pod uwagę, że na festiwalu użytkownikami będą osoby na co dzień nie związane z radiokomunikacją, wiec nie sądzę, zęby chciały inwestować w sprzęt, który będą wykorzystywali tylko raz w roku. Zdaję sobie sprawę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby jakieś 70 cm lub wypożyczenie sprzętu od firmy tylko koszty wyjdą pewnie większe. A tak kupiony sprzęt będzie już na lata.

Natomiast jeśli znajdą się środki na wypożyczenie bardzie pro radyjek to można zaszaleć i wtedy to będzie lepsze.


  PRZEJDŹ NA FORUM