Komisja finansowa ZG PZK. |
sp2lqp pisze: Ocena realizacji budżetu przez wskazane statutem organy Związku nie jest sprawozdaniem finansowym .../ciach/ Pozdrowienia. AMEN. tym razem tyle pozostaje. Oczywiście można prowadzić dalszą dyskusję, bo np nie istnieją konsekwencje negatywnej oceny budżetu przez ZG (a IMHO powinny). Nie istnieje równie tradycja ( ;-) ) nakazująca członkom ZG przedstawienie budżetu członkom oddziału i pogadaniu o jego realizacji. Tak się porobiło w Związku - i w dużym stopniu są za to odpowiedzialni nie tylko decydenci - ale i członkowie, którzy mają zarządy, budżety i inne takie przeserdecznie w d... Po prostu uznają, że stówa za biuro to całkiem fajna cena i im pasuje - a reszta ich mało obchodzi. W konsekwencji jak przychodzi do oceny budżetu, to ci członkowie ZG, którzy bardziej lubią chłopaków z Prezydium głosują twarde "ZA" a ci, których stopień uwielbienia jest nieco mniejszy zastanawiają się nad merytoryczną wartością przedstawionych dokumentów. Dlatego np niektórym kolegom z ZG nie przeszkadza wsadzanie "książeczek dla księgowej" do działu "Promocja PZK" a dokładniej "szkolenia, EMCOMM". GKR tego nie widzi (GKR w ogóle mało co widzi ;-) ), więc czemu ktoś inny miałby zauważyć. To naprawdę są cholernie nudne dokumenty. ;-) Ale to nie jest wyłączna wina PREZYDIUM. I nie jest to wyłączna wina członków ZG. To WASZA wina. Za mało pytacie, za mało drążycie, za mało Was przychodzi na zebrania. Kto z Was "pożyczył" sobie oddziałowego Prezesa na poważną rozmowę? Taki stary leń jak ja powinien być już dawno wyrzucony z prezesowania oddziałem i powinien się na moim miejscu znajdować ktoś młodszy, sprawniejszy, mądrzejszy i bardziej skuteczny. A ja bym siedział w fotelu i "pykał" DXy zamiast użerać się z jakimiś głupimi tabelkami z pieniędzmi. Co gorsza nie moimi... MAc mrn |