Straty które wprowadza dopasowanie |
sq9oub pisze: Czasem myślę czy jest sens w pogoni np. za zyskiem stosować anteny np. w paśmie 2m o impedancji przykładowo 25,28 czy 100 Ohm lub jeszcze innej i robić dodatkowy trud poprzez układ dopasowania który wprowadzi dodatkowe straty czy użyć anteny 50 Ohm-owej i prosty balun powietrzny. Chyba jest, szczególnie (jak już wspomniano) dla krótkich anten Yagi. Informacje i pomiary znajdziesz na stronie DK7ZB (po angielsku) tutaj w akapicie zaczynającym się: There are people criticysing the medium (28 Ω ![]() ![]() Jest tam opis metodologii pomiaru (bez profi labu będzie ciężko) oraz wyniki. Konkluzja była taka, że dla RG58 na f=40MHz różnica pomiędzy stratami na dopasowaniu, a stratami w kablu 50R o takiej samej dlugości (co dopasowanie - wszak balun powietrzny też nawijamy z kabla o takiej samej długości co dopasowanie) jest na poziomie 0,025 dB (sic!). Nawet jeżeli dla 2m będzie to o rząd wielkości więcej (choć nie sądze - tam nie używa się RG58...) to i tak strata w dopasowaniu nie zniweczy zysku konstruowania anteny o impedancji 12,5 czy 28 Ohm. Tutaj znajdziesz także wytłumaczenie, dlaczego konstrukcje anten Yagi o impedancjach w okolicach 25..30R wydają się być optymalne (optymalny kompromis pomiedzy zyskiem, F/B oraz pasmem - przynajmniej do zastosowań amatorskich, gdzie szerokopasmowość nie jest najistotniejszym czynnikiem). Jest nawet "challenge" - skrzynka piwa do wygrania ![]() Pozdrawiam, |