Antena na bloku po raz kolejny
i znowu się nie udało :)
Mieszkanie własnościowe wesoły do nich nie dociera nic, oni mają własnego radcę prawnego dzięki któremu wysyłali mi już akty prawne z ustaw które już nie działają wesoły kompletna ignorancja.
Obawiam się, że nawet jakbym poszedł do nich z prawnikiem to by była strata czasu bo i tak mieliby swoje racje. Teraz wiem, że błędem był jakikolwiek kontakt z nimi, wcześniej antena wisiała i by pewnie wisiała nadal gdybym nie chciał wszystkiego oficjalnie załatwić. Na balkonie już wszystkiego próbowałem, ale mija się to z celem bo gorszej studni to chyba nikt nie ma wesoły
Szkoda mi kasy której zawsze za mało na prawników i sądy. Ich argumentacja na tą chwilę jest taka, że tak postanowili na zgromadzeniu jakimś wesoły Wcześniej wysyłali mi listę mieszkańców bloku (co jak wiemy nastąpić nie powinno z wiadomego powodu) chcieli podpisy i uzależniali decyzję od płacenia im bez podania nawet konkretnej sumy, a wiem, że akurat z nimi to by było tak, że suma szybko by urosła.
Blok nie remontowany i nawet nie w planach do remontów. Ja już im chyba dla żartu napiszę, że kategorycznie zabraniam aby mieli na moim bloku antenę zbiorczą, że na posiedzeniu z żoną tak ustaliłem wesoły zresztą ciekawa sprawa antena nie uziemiona w żaden sposób przyczepiona tak, że szkoda gadać wesoły wejście na dach nie zabezpieczone w żaden sposób (zwykłe okno) (jakiś czas temu na dachu było sporo butelek)
Do tej pory nie wstawili nowego wyciągu z regulaminu po tym jak zdjęli jak im wysłałem pismo wesoły
Najbardziej mnie śmieszy, że teraz podtrzymują stanowisko z poprzednich pism i kategorycznie zabraniają, skoro w poprzednich pismach uzależniali decyzję od opłat wesoły ech.



  PRZEJDŹ NA FORUM