PZK = Biuro QSL (?) |
sp3mep pisze: MRN może ma racje pod wzgledem marketingowym , jednak jak byś Maciek rozwiązał koszty dotarcia kart do OT dla nie członków ? a własciwie skąd byś wiedział do którego OT dana karta by musiała dotrzeć aby mieć jak najbliżej do nie zrzeszonego, W tym co napisałeś jest klucz do całej imprezy ;-) 1. Pacjent odbiera karty w OT które sobie wybierze 2. Alternatywnie (jak w USA) wysyła SASE i dostaje kart pocztą. Kluczem jest zgłoszenie się do OT (dowolnego, takiego jakie komuś pasuje) i podpisanie umowy o bezpłatną obsługę QSL w zakresie kart przychodzących. To jest NAM (jako PZK) potrzebne. To nam jest potrzebny nowy członek. Problem leży w tym, że musimy mieć dla niego sensowną ofertę, żeby nie został wyłącznie beneficjentem otwartego biura QSL - a chciał działać w grupie. A to wymaga pracy. Masa gości, którzy piastują stanowiska zamiast działać będzie się przed tym bronić... MAc mrn |