Przepierka pieniędzy w PZK
złe praktyki
    sp6nic pisze:

    Gwoli prawdy historycznej to OUJ co najmniej mija się z prawdą. Generalnie jak zawsze zresztą. R-140 nie została przekazana do SP6ZDA tylko na mnie prywatnie. O czym OUJ doskonale wie. Nie mam pojęcia czemu tak postąpiono. Ale to powszechnie znana sprawa. Od samego początku było wiadomo ze ją spieniężymy. A uzyskana kasa na zakup TRX-a dla klubu. I tak zrobiliśmy. Elektronikę wymontowaliśmy, Maszty zostawiliśmy a auto, które i tak nie jezdziło poszło do "Żyda". Poszło, bo nie mogło już stać tam gdzie stało. Były decyzje naszych zwierzchników o zwolnieniu zajmowanego przez autko terenu pod przewidywaną rozbudowę ośrodka, w którym się mieścimy. Za kasiorę kupiłem TRX-a, którego następnie przekazałem do klubu i który figuruje na stanie klubu i ZHP. W ZHP nie mamy tak różowo jak w PZK. Nikt nam traciverów nie daje. Sami musimy je sobie załatwiać.


No i widzisz, to jest dowód na to, że było coś na rzeczy. Przez takie działania, niektórzy pracownicy w MON mieli nieprzyjemności. Niektórzy z nich dzisiaj już nie pracują. Co PZK napisało we wniosku, aby R-140 pozyskać? Na pewno nie napisali, że sprzedadzą ją na złom. Gdyby to było we wniosku, to nigdy PZK by tego nie dostał. Zatem Ktoś jej nie dostał, bo NIC chciał kasę na TRX.

Ciekawe dlaczego PZK przekazało sprzęt osobie fizycznej?


  PRZEJDŹ NA FORUM