Begali vs Vibroplex lub odwrotnie
Tak się składa, że posiadam Pearl. Posiadam też Vibroplex-y - "bug" oraz Iambic Deluxe.

Pearl jest piękny i niezwykle precyzyjny. Dźwignie są ultra lekkie. Śruby regulacyjne są drobnorowkowe. Jest to bardzo precyzyjne urządzenie i nie trzeba go "doregulowywać". Raz ustawiony zachowuje swoje parametry. Manipulator bardzo wygodny dla palców i ma się doskonałe wrażenie "czucia" Klucza. (warto wybrać "dziurkowane" wiosełka - czerwona część dźwigni - super w dotyku).

Vibroplex Iambic Deluxe - ma przyjemne miękkie uderzenie ("miękki" styk), lubi się rozregulowywać, mocniej jeździ po stole. Na pewno mniej precyzyjny i do niższych szybkości. Zupełnie inna jakość niż Begali ale dość przyjemnie się na nim pracuje (Begali w "uderzeniu" jest twardy, jest to chyba cena za precyzję).

Vibroplex "bug" - dla mnie cudo ale ciągle się na tym uczę i podziwiam na pasmach weteranów tej techniki. Klucz dla wytrawnych telegrafistów, którzy chcą mieć swój własny, rozpoznawalny styl nadawania. Najtrudniejszy do opanowania. Trzeba dużo ćwiczeń, żeby bez wstydu pokazać się na pasmie.
Ten ostatni, opisany model - mimo, że nie wymieniony - świadczy o tym, że firma zna się na rzeczy.


  PRZEJDŹ NA FORUM