wzmaczniacz kf zz750
Dwa bardzo poważne zarzuty do tej konstrukcji
- transformator anodowy naprawdę na styk. Kilku kolegów musiało go przewijać, a to przecież powinien być niezawodny element. W jednym takim wzmacniaczu, który naprawiałem, również transformator był do przewinięcia.
- przebicie kondensatora w pi filtrze zdarza się dość często - wystarczy WFS 1:2 przy niekorzystnej składowej biernej, a także nieco nieuwagi operatora. W tym egzemplarzu również były ślady przebić, także ewidentnie widać, że odstęp płytek jest zbyt mały.

Kilka mniejszych zarzutów do ZZtki:
- słabe przełączniki, mały odstęp i przekrój,
- takie sobie chłodzenie urządzenia (sama lampa jeszcze OK) - wystarczy obejrzeć kamerą termowizyjną przy pracy w zawodach,
- wściekle wyjący wentylator i brak bezpośredniego odprowadzenia gorącego powietrza z lampy.

Nie kupiłem. Gdybym miał kupować, wybrałbym kijowski UX800. Zwłaszcza, że jeden z ekipy bywa w Warszawie, w razie czego pomoże przy naprawie.


  PRZEJDŹ NA FORUM