| Sekretne życie maszyn. |
| Aby skomplikowane sprawy opisać w sposób zrozumiały dla przeciętnego widza, w taki przekaz trzeba włożyć naprawdę dużo pracy. To nie jest problem przekazania detali konstrukcji, bo tego się nigdy do końca nie przekazuje. Chodzi o ideę i doświadczenie redaktora. Moim zdaniem problem tkwi gdzie indziej - w automatyzacji. Dziś mnóstwo aktywności odbywa się automatycznie, poza kontrolą człowieka. Kiedyś wiadomość (QTC) nadawał operator (człowiek) na kluczu, wysyłał to nadajnik sterowany ręcznie z tegoż klucza, odbiornik odbierał fale radiowe i zamieniał na dźwięk, operator (człowiek) zapisał telegrafię i ten zapis przekazał dalej. Dziś użytkownik wpisuje tekst do automatycznie działającego oprogramowania, które samo nawiązuje połączenie pakietowe, przekazuje informację do miejsca docelowego, gdzie kolejne automatycznie działające oprogramowanie przetwarza informację, by na końcu wyświetlić ją na wyświetlaczu u odbiorcy. Tutaj nie pośredniczy w tym w ogóle żaden człowiek. Tutaj też ważne pytanie teoretyczne - gdybyście mogli, czy chcielibyście się przenieść z powrotem do lat sześćdziesiątych lub siedemdziesiątych? Fakt, technologia prostsza. Ale wtedy jedyne co było, to telegram (ewentualnie później telex) oraz telefon i taka sobie telewizja? Abstrahuję w tym momencie od różnic ustrojowych, chodzi mi o szybkość komunikacji i brak tego czegoś, co nas teraz łączy na tym forum. Czy chcielibyście teraz wrócić do czasów, gdy na wysłany dziś telegram do kogoś NIGDY nie otrzyma się odpowiedzi tego samego dnia, a z połączeniami telefonicznymi bywa różnie? Tu jest właśnie sedno - nowe technologie wprowadziły automatyzację wielu czynności. Aby to przedstawić w zrozumiały sposób, trzeba mieć wiedzę i umieć ją przekazać. Prowadziłem osobiście cały cykl podobnych audycji dla ludzi. Przygotowanie kilkuminutowego wystąpienia zajmowało mi 4-5 godzin pracy. Dziś nikt w to tyle pracy nie włoży, bo nikt za to nie zapłaci adekwatnie do włożonej pracy. Wiem, bo przez ostatnie 10 lat zajmowałem się tym zawodowo. |