Sekretne życie maszyn. |
SQ5KLN pisze: sp7fll pisze: W ogóle poziom filmów dokumentalnych i popularno naukowych jakie wtedy były produkowane we Francji, głównie dla Planete jest nie porównywalny z dzisiejszym chłamem z discovery i tym podobnym. Technika i wiedza "trochę" poszły do przodu. O wielu nowościach technicznych czy naukowych nie da się już mówić "na chłopski rozum" (co już zostało poruszone w temacie o reaktywacji Sondy - jak zwykłym ludziom mówić o bozonie Higgsa czy chociażby działaniu LTE skoro "przeciętny Kowalski" twierdzi, że na ISS jest stan nieważkości, bo siła odśrodkowa równoważy siłę grawitacji ![]() PS: "Jakość" produkcji pokroju "Bear Grylls zjada kolejną jaszczurkę na surowo" to inna sprawa - takie produkcje mają bawić a nie uczyć ![]() No właśnie sztuką jest wytłumaczenie pewnych pojęć na "chłopski rozum". Ale co tu mówić jak nowe pokolenia uczą się na zdanie testu, to jest cel. Brak grutownej wiedzy która jeszcze w szkołach była przekazywana jakieś 25 lat temu. Np. więcej religii niż matematyki i fizyki. A potem tej fizyki i matematyki brakuje do zrozumienia bardziej skomplikowanych zjawisk. Telewizja to jest medium dla bardzo bardzo przeciętnych ludzi, cenne informacje i wiadomości można czerpać pełnymi garściami z innych źródeł. |