Co się dzieje w krakowskim OT-12 PZK? |
canis_lupus pisze: SP761122 pisze: Jeśli już tak bardzo dumamy i wjeżdżamy sobie na ambicję, to mi wstyd byłoby prosić PZK o cokolwiek, podczas gdy za plecami psioczę na niego, czego dowodem jest niechęć do przynależności i minimalnego wkładu finansowego. O ile to nie zamierzone działanie, to powinno być nazwane schizofrenią. "Pokaż mi to palcem" Sam to pokazałeś mówiąc ile osób z waszego klubu należy do PZK. Miarą sukcesu organizacji jest między innymi ilość jej członków oraz to, z jaką chęcią na nią łożą swoje pieniądze. Skoro Tobie i twoim kolegom łożyć na PZK niepodobna to znaczy, że poczynania PZK u Was aprobaty nie znajdują. Tu nie ma co pokazywać palcem bo sami jesteście dowodem. |