Co się dzieje w krakowskim OT-12 PZK?
    sp9aki pisze:

    Pryncypialność "młodego zapaleńca" zaskoczyła nawet i mnie.
    Prawdopodobnie oddala się to, co dzisiaj było już w zasięgu jego ręki.


Spoko spoko, canisa nie było, ale byłem ja - damy radę. Spotkanie ma szansę zaowocować zejściem się z powrotem Ryjka i OT. Nie wiem jak w przypadku Szymona, ale uładzenie tej kwestii też jest do ogarnięcia na przestrzeni dni,tygodnia, może dwóch. Jestem dobrej myśli.

Pozdrawiam, świeży członek do spraw PR w zarządzie OT-12, który zamraża swoje działania w ramach nowo obranego stanowiska do czasu spotkania wyjaśniającego niesnaski (bo nie lubi być w rozkroku jedną nogą po jednej stronie nieporozumienia, drugą nogą po drugiej).


  PRZEJDŹ NA FORUM