KZD PZK - plotki...
dla wszystkich forumowych trolli... :-)
[quote=3z6aef][Co prawda do prima-aprilis jeszcze kilkanaście dni, ale... I od razu we właściwej grupie forumowej - za radą bardziej doświadczonych Forumowiczów]


Dobrze poinformowane źródła, zbliżone do obecnej grupy trzymającej władzę, donoszą że z grubsza znany jest już skład nowego Prezydium ZG PZK, który będzie wybrany na najbliższym KZD... Niestety, zapowiada się niezłe trzęsienie ziemi! Praktycznie cały skład Prezydium - poza niezatapialnym pracownikiem Sekretariatu ZG - zostanie wymieniony!
[/quote]

Niewykluczone ,że masz rację pisząc powyższe , jest jedno ale ..... Kto ustala skład ewentualnego zarządu ? czy ustalenia dokonał miłościwie mam panujący sp2.... i sp5... czy też jest to ustalane tak jak w klubie stowarzyszonym w PZK czyli SPDXC ?
Poniżej fragment listu otwartego który jakiś czas temu pojawił się na liście dyskusyjnej SPDXC:

....Chcę skorzystać z wieloletniego
doświadczenia, by ustępujący zarząd ustępując zaproponował
skonsultowane i przemyślane kandydatury do nowego zarządu. Chcemy
uniknąć tzw. "łapanki" i zaproponować osoby świadome swojej
wiedzy, doświadczenia oraz zadań, które mogliby wykonywać w nowych
władzach klubu.
Proponuję aby osoby chętne i czujące się na siłach przysłały do mnie
swoje propozycje i namiary do rozmowy telefonicznej na mój adres poczty
elektronicznej .........,. Chcę z każdą taką osobą porozmawiać aby
odpowiedzieć na jej pytania i zadać swoje. Oświadczam, że nie ujawnię
ich danych bez wcześniejszej zgody. Mam nadzieję, że tym sposobem
pomożecie ustępującemu zarządowi, a przy tym damy sobie wszyscy szansę
na realizację planów i dalsze sprawne działanie SPDXC.........

Jakie konsultacje i propozycje , jakie to pytania ma ustępujący zarząd do ewentualnych kandydatów, a co jeżeli kandydat nie odpowie po myśli "starej gwardii" Plany i działania uchwala zjazd a nie ustępujący zarząd
Tak właśnie wygląda procedura wyborcza - oddamy władzę ale jak skonsultujemy i będą to osoby świadome

Z należytym szacunkiem odnoszę się do starszego pokolenia ale coraz bardziej drażni mnie ciągłe narzekanie ,że młodzi "nie chcą , ich to nie interesuje " zobaczmy ile cennych inicjatyw jest robionych przez młodszych 20-30 latków a co robi ZGPZK i większość oddziałów terenowych - nic kompletnie nic ( poza małymi wyjątkami ) aby te inicjatywy wesprzeć, im po prostu jest dobrze tak jak jest i dopóki nie nastąpi definitywna wymiana pokoleniowa nic się nie zmieni.
Konstrukcja statutu PZK jest taka aby jak najmniej było delegatów , jak są wybierani to wiemy doskonale ... pytanie do kandydata - słowa z sali " szkoda czasu zaraz głosowanie a poza tym już jest późno a mamy jeszcze kilka punktów". I później delegatem jest ten kto miał nim zostać......

    sp7ukl pisze:


    Dodatkowo powinien ów kandydat znać Statut PZK i Ustawę o Stowarzyszeniach.
    To dla mnie absolutne minimum - w końcu o czym ma radzić nie znając tych dokumentów???

    Szkoda, że "Owi" kandydaci nie chcą się ujawnić i napisać jak Oni widzą PZK w kolejnych latach.
    Wstydzą się? Boją się, że jak się ujawnią to Ich nie wybiorą?
    Chciałbym oddać swój głos na Delegata wiedząc jakie ma plany w stosunku do Związku, a nie jest wybierany po to aby być, a może i zostać na KZD wybranym do wybranych pan zielony


Ja też tak myślałem jak Ty ale to jest myślenie idealistyczne ( bez urazy )

Rob


  PRZEJDŹ NA FORUM