___ ŁOŚ 2016 ___ 50 lat klubu SP9KDA |
Jeżdżę na ŁOŚ-ia od kilku lat, zawsze tylko w soboty. Ograniczenia czasowe nie pozwalają mi na dłużej. Tak więc na część imprezową się nie załapuję. Mimo tego, staram się tam być, a że warto - świadczy o tym moja coroczna tam obecność. Dla mnie te wyjazdy są okazją do: - spotkania osobiście ludzi, z którymi czasem wymieniam korespondencję mailową, czy znam tylko z eteru, - kontynuacji dyskusji na pewne tematy rozpoczętych jak w punkcie wyżej, tym razem już twarzą w twarz - spotkania ludzi, których mogę spotkać w zasadzie tylko tam, - drobnych, czy grubszych zakupów, a ceny niektórych sprzedawców są naprawdę atrakcyjne (choć niektóre ceny mogą też szokować), - zobaczenia na własne oczy niektórych konstrukcji antenowych (zawsze robię sobie wycieczkę po polu namiotowym oglądając to, co koledzy rozwiesili przy swoich namiotach, przyczepach). Podsumowując: do zobaczenia na ŁOŚ-iu |