Problemy trawienne, a niedzielne (poranne) nasluchy przemiennikow...
Z przymrozeniem oka... i wzdeciami...
Nie rozumiem po co drążyć temat. Jak ktoś sie wydurnia na RPT to nic prostszego jak przestać słuchać i tyle. Jak kogoś wkurza rozmowa na paśmie 80m, to jeszcze sporo innych pasm jest do wyboru. Koniec końców, można posłuchać Trójki, czy innej stacji lub pogadać z zoną, mamą, babcią, córką, czy bratem, pójść na spacer lub obrać dowolną inną czynność. Póki co krótkofalowcy w SP nie są zobowiązani do stałego nasłuchu wybranych częstotliwości.
Jedyne, z czym się zgodzę to fakt, ze na RPT często pojawiają się ludzie nie mający nic szczególnego do powiedzenia, a jednak gadają byle gadać. Może warto przyjąć zasadę (ja się jej trzymam), by traktować przemienniki jako testery propagacji na 2m/70cm lub w celu przywitania się z kumplem w trakcie sterczenia w korkach podczas dojazdu do pracy.
Na pewno takie potraktowanie sprawy wyjdzie to na korzyść w odniesieniu do problemów natury gastrycznej.
Poza tym dajcie spokój kolegom rozmawiającym na 80m na tematy, które absolutnie was nie obchodzą. Nie wolno im odbierać przyjemności, którą z tego czerpią. Czy lepiej, żeby nie było ich tam wcale? Nam też kiedyś latka stukną. Ciekawe o czym będziemy dyskutować... Także - proponuję nieco na luz.


  PRZEJDŹ NA FORUM