GP7DX czy HEXBeam
oto jest pytanie...
No to się burza zrobiła...

Koledzy. Tak, nie mam sprecyzowanego dokładnego kierunku. Chcę robić łączności ze wszystkimi. Jednak zakładam, że 2-el nie jest aż tak kierunkowa żebym musiał cały czas ją obracać. Są osoby, które mają yagi UKF, kilkanaście elementów bez rotora ustawione na Pd-Zach...
Do anteny mam nieograniczony, bezproblemowy dostęp. Dodatkowo mogę, co jakiś czas zmienić kierunek wiedząc, że w ten weekend są fajne zawody w US lub że na zachód jest jakaś DX-pedycja. Chyba nie ma, co demonizować takiej pracy. Są koledzy, którzy tak pracują już jakiś czas i jest OK.
I żeby była pełna jasność - rotor jest na liście zakupów, ale nie od razu!

Ten pomysł i plan nie zrodził się wczoraj. Kiedy przeszło rok temu przeprowadziłem się do nowego QTH i pojawiły się wreszcie "warunki antenowe" postanowiłem postawić coś więcej niż dipol.
Na początku miała być właśnie GP7DX, bo całkiem bezobsługowo. Jednak po kilku opiniach, że GP7 jest głucha, szumi bardziej niż dipol szukałem czegoś innego. Kiedy wgłębiłem się w temat HEXa lub Spiderbeama okazało się, że są osoby mające taką antenę w ogrodzie bez rotora. Stwierdzenie było proste – postawić HEXa a rotor później.

Ponieważ pojawił się nieoczekiwany wydatek zaczynam się zastanawiać czy nie postawić jednak GP7DX...


  PRZEJDŹ NA FORUM