Jak zmienić obowiązujące przepisy. |
SP5PDB pisze: Widać nie zrozumiałeś. Tu nie ma kija i marchewki. Tu jest smutna rzeczywistość i sposób rozumowania administracji. Każdy reprezentuje swoje środowisko a więc dba aby ono było reprezentowane. Koledzy pewną pracę uznali za nie korzystną dla nich mieli do tego prawo więc nie możesz się dziwić że nie są zapraszani. W tym trzeba być aktywnym a nie tylko skupiać się na tym że inni mają nas zapraszać. A czy nie było by lepiej gdyby była sobie jedna organizacja która by dbała o kontakty z władzami i zapraszała tych którzy są specjalistami w danej dziedzinie? My robimy swoje w swoim wycinku. Oczywistym jest że jeśli zaczniemy szukać kontaktów w ministerstwie to ucierpią na tym inne działania. Ale niestety po pierwsze nie ma jednej organizacji, po drugie te które są przedkładają gryzienie się nad interes środowiska, po trzecie z obu organizacji przebija (poza chlubnymi wyjątkami o których wiem) "jak nie jesteś z nami to jesteś przeciw nam". Mnie się marzy żebym mógł współpracować z PZK w cennych inicjatywach PZK, z OPORem w cennych inicjatywach OPORu. |