O marnowaniu znaku HF0
witam,.
jak widac po tej dyskusji mamy za nic tradycje i depczemy ją z byle powodu. wygenerowalismy znak dla stacji polarnej, stał on sie rozpoznawalny w świecie i identyfikowamy z polską stacja na szetlandach. to chyba jest coś. ile mamy tak rozpoznawalnych znaków w puli tych tysięcy. na sukces tego znaku złozyła sie praca kilku ludzi oraz czas jaki spędzili na końcu swiata. a ilu z Kolegów było na King George chocby kilka godzin z wycieczką? o zabraniu radia nie wspomnę. a może wśrod dyskutantów znajduje sie osoba która uczyniła inny znak związany z naszym krajem rozpoznawalny w świecie?? jak siegam pamiecia wstecz nawet najbardziej udane wyprawy DX-owe organizowane prze naszych kolegów nie sa tak szeroko rozpoznawalne. czy dla zaspokojenia własnego ego warto zniszczyc to "ciasteczko". zycie i obecna rzeczywistość pokazuje ŻE TAK. JAK SIE OKAZUJE JESTEŚMY MISTRZAMI DESTRUKCJI i wcale nie trzeba byc politykiem aby tak sie działo. w przeszłości za poglądy szło sie do paki. dzisiaj trafia na pierwsze strony gazet. jestem pełen podziwu. ile trzeba inwencji aby zniszczyc to co było powodem do dumy. BRAWOOOOOOOOOOO!!!!!!!!!!

pozdro
jacek sp9ikf


  PRZEJDŹ NA FORUM