Płatne prelekcje "DX manów"
Ciekawy precedens moralny.
Ogólnie rzecz biorąc, ja nie widzę problemu. Jest coś takiego jak wolontariat. Niektórzy się w to bawią i pracują za darmo na rzecz jakiejś idei/społeczności czy czegokolwiek. Są też tacy, którym się za darmo pracować nie chce, lub nie mają na to czasu bo maja np. rodzinę na utrzymaniu. Uważam, że winić za to nikogo nie można. Jeśli jest ktoś kto za prace chce zapłacić i ktoś kto chce ją odpłatnie wykonać to w czym problem? Jeśli jest ktoś kto chce zapłacić za pracę i ktoś, kto chce ją wykonać za darmo, to jaki problem dochód przeznaczyć na jakiś szczytny cel?

Ktos tu szuka problemów tam, gdzie moim zdaniem ich nie ma.


  PRZEJDŹ NA FORUM