O marnowaniu znaku HF0 |
sp4lvc pisze: Ja również popieram Jurku. Swoją drogą obecne ,,wiatry polityczne" - z tego co mi wiadomo są chyba jak najbardziej za kultywowaniem tradycji. Przedstawiciele PZK powinni uświadamiać urzędnikom takie kwestie. Skąd minister, czy jego kolega (nie będący krótkofalowcami) mają wiedzieć, ze nam tak bardzo zależy, aby prefiks HF0 pozostał tylko i wyłącznie do dyspozycji stacji polskich pracujących z Szetlandów. Trzeba to nagłośnić, ale też odwołać się trochę do świadomości kolegów, którzy występują o znaki okolicznościowe, aby darowali sobie pomysł na HF0..... Bolku masz rację. Najgorsze jest to, że te młode wilki coraz częściej są operatorami na stacjach klubowych lub ich kierownikami, a w momencie występowania o znak okolicznościowy nawet przez głowę im nie przechodzi, że dawno, dawno temu było coś takiego jak HF0POL i co to znaczyło dla naszego środowiska. Wniosek jest taki, że musimy chyba budować świadomość ,,młodych" na naszym własnym podwórku. Jak nie pomogą prośby i apele pozostaje wyjście najbardziej drastyczne - bojkot takich stacji w eterze. Niech mają tego świadomość i już. Myślę, że sprawa jest do załatwienia. Również jestem za takim podejściem. Prawo można zmienić odpowiednim uzasadnieniem i wsparciem ludzi mądrych, odważnych. A młodzi uczą się szybko i trzeba mądrego, cierpliwego uświadamiania takich sytuacji jak tu opisana. Mnie też martwi pojawianie się znaków bardzo znanych krótkofalowców, którzy wnieśli wiele do historii polskiego krótkofalarstwa. Nowy właściciel znaku nie zawsze wie po kim go dostał. Pytanie tylko kto ten temat chciałby mądrze, odważnie, przekonująco przedstawić władzom, młodym? |