Wpływy z 1% za 2015r. Będą dużo mniejsze |
Jakby ktoś nie wiedział, to zarówno Arek SP6OUJ, jak i Jacek SP9AKI od wielu lat należą do PZK, aktualnie też. Czy więc może tu być mowa o nienawiści do PZK, czy raczej do zła, które się w PZK panoszy na samej górze? Znam Arka od dziesięcioleci, bo od przełomu lat 70/80-tych i zawsze go pamiętam właśnie jako aktywnego związkowca. To między innymi jego i wielu innych kolegów jak Stefan SP6GHR, nieżyjący Darek SP6HGA dbali całe lata o to, by głubczycki klub krótkofalowców SP6ZJP był na takim poziomie i miał takie osiągnięcia. Gdy jeszcze żył Darek i jego XYL Irenka, to często u nich bywałem, potem u niego też, ale i on odszedł. Wiem doskonale, że wszystkim wymienionym dobro organizacji krótkofalarskiej leżało na sercu i ostanie, o co by można któregokolwiek z nich posądzać, to nienawiść do PZK, byłoby to nie w porządku wobec nich. Pamięć już nie ta w moim wieku, ale znałem tam Kazika SP6SOL i jego syna Zygmunta SP6SNT, to także byli wspaniali ludzie udzielający się w głubczyckim radioklubie i tworzący tam wspaniałą koleżeńską atmosferę. Niezapomniane mam wrażenia ze spotkania z nimi np na imprezie plenerowej w "Magdalence", tak, tak, tam blisko jest "Magdalenka" gdzie kiedyś gościł Napoleon Bonaparte. Może teraz nie zawsze mamy z Arkiem takie samo zdanie na niektóre sprawy, ale zasług dla krótkofalarstwa nigdy bym się nie odważył mu ujmować. Podziwiam jego zapał i aktywność i tak trzymaj Arku! Przepraszam za przydługi wpis trochę obok tematu, ale musiałem to napisać i pozdrawiam kolegów z dobrze mi znanych w przeszłości Głubczyc. |