OPOR postanawia iść na kosę z Nowoczesną Może by tak słowo wyjaśnienia |
man103 pisze: Tak czytam i sie zastanawiam - od kiedy istnieje obowiazek odbioru listow nawet poleconych? (jedynie przesylki sadowe sa uznawane za odebrane za drugim zawiadomieniem?) Może masz rację, może nie istnieje, ale takie postępowanie wieje mi bucerią aż w nosie kręci. man103 pisze: - od kiedy istnieje obowiazek przyjmowania do PZK czy OT kazdego "nawiedzonego" delikwenta z ulicy? Tu pewności nie mam. man103 pisze: Tym bardziej jesli dana osoba jest znana z swojego delikatnie rzecz ujmujac "pieniactwa" a i wypowiedzi m.in na forum PKI swiadcza o nie zawsze zrozumienia istoty rzeczy? Życie to nie tylko PKI, to też działalność kolegi, również na rzecz OT12 o ile mnie pamięć nie myli man103 pisze: Moze jednak pojdziesz droga Ryjka i swoja osoba uszczesliwisz jakis inny OT? m Do Gliwic daleko, co tam podziałać jak się jest w Krakowie? Dla QSLek tylko? Też daleko... I tu mnie bierze refleksja. Gdy był wątek "Jaki chcecie mieć związek" gdy dopytywałem o to, "co daje poza QSLkami przynależność do PZK" to sypały się jak z rękawa wyrazy najwyższego zbulwersowania, że tak tylko postrzegam związek (przypominam, pytałem tylko, żeby się właśnie dowiedzieć co jeszcze). Że chodzi o działanie w ramach związku i lokalnego oddziału itd. I możnaby przyjąć, że tak to rzeczywiście jest, żeby nie to, że to w zależności od kontekstu może ulec zmianie - bo skoro proponujesz zapisanie się gdzieś indziej, to znaczy że wszystko w zasadzie jedno gdzie będzie, niech będzie. Miernie, biernie, ale wiernie, wegetując i wpłacając raz na rok garść szekli na to, żeby prezes mógł we friedrichshafen polać flachę i zagryźć bułą i żeby zarząd mógł utrzymywać dziurawą stronę PZK i system informatyczny, którego głównym elementem jest automat białkowy, którego jest sztuk jeden. Aha, nie wziąłem pod uwagę OT10 bo o OT10 to szkoda gadać. |