Jak zmienić obowiązujące przepisy.
Dawno biłem na alarm, że nie można dopuścić do wrzucenia naszych anten do jednego wora z "komerchą".
To jest jedną z największych bolączek krótkofalowców jako amatorów i powinno być dla nas sprawą priorytetową, ale moje niegdysiejsze posty na ten temat były wyśmiewane przez niektórych, no to mamy co mamy.
A warto byłoby jeszcze o to powalczyć, skoro kilka lat temu ZG PZK to przespał, chociaż powinien tego bronić jak lew, ale dalej w tej sprawie żadnych korzystnych dla nas kroków nie podejmuje. Jak tak dalej pójdzie, to zostanie nam narzucone obligatoryjne opomiarowanie nawet "anten" od Baofengów. zdziwiony

I druga sprawa, to wspomniana propozycja wydawania dla małolatów pozwoleń z przydziałem ograniczonej mocy, ale na razie na rynku urządzeń fabrycznych o zróżnicowanej mocy jest niewiele, więc wystąpiłby problem nabycia radia o max mocy np 20W.
Jedynie w USA są ogólnie dostępne takie rzeczy, jak Argonaut V, czy VI firmy Ten-Tec. U nas pozostaje ewentualność samodzielnego wykonania takiego urządzenia, ale jaki procent chętnych do krótkofalarstwa ma dziś chęci i warunki do takiego konstruowania? poruszony

PS: Również się zgadzam z tym, że przyznawanie indywidualnym nadawcom znaków poprzednio zastrzeżonych dla stacji klubowych tylko wprowadziło niepotrzebny bałagan, to paranoja! diabeł


  PRZEJDŹ NA FORUM