Łamać się czy nie łamać przez /QRP |
[quote=EI2KK][quote]Oprócz przepisów i zdrowego rozsądku są jeszcze pewne niepisane "zasady i normy", jak Hamspirit i Kodeks krótkofalowca, a kto się do nich nie chce stosować, daje świadectwo o braku "zdrowego rozsądku". [/quote] Niepisane zasady i normy (w kazdej dziedzinie) sa tworzone przez dana spolecznosc. Zwykle sa zmienne, tak jak zmienna jest ta spolecznosc, jej otoczenie i jej potrzeby, ale oczywiscie czesto znajdzie sie grupa ktora bedzie robic wszystko, zeby do zadnych zmian takich niepisanych zasad nie dopuscic.. zwykle jedynym powodem jest 'bo zawsze tak bylo', bez zadnej logicznej argumentacji. Czy moze inaczej.. jesli te niepisane zasady zaczynaja sie zmieniac, 'zatwardziali' zaczynaja uzywac argumentow wlasnie w rodzaju 'to swiadczy o braku rozsadku'.. a moze wlasnie zatwardziale, uparte trwanie w tym co bylo 'daje swiadectwo o braku rozsadku'? Czy jest jakis jeden, uniwerfsalny i w 100% obiektywny sposob oceny czy cos jest 'rozsadne'? [/quote] To może wyrzućmy do kosza "Ham spirit" jako zbiór niepisanych norm, a także oparty na nim "Kodeks krótkofalowca", bo KTOŚ ma taką potrzebę zmian??? Próbowałem się właśnie do TAKICH "niepisanych" norm odwołać, ale widocznie jestem tym zatwardziałym, niereformowalnym dinozaurem i koniecznie ktoś musi wstawić mi kontrę pisząc brednie o wywracaniu wszystkiego do góry nogami. Może jeszcze z jednostronnego ruchu drogowego zróbmy dwustronny? Będzie na pewno weselej, no i zmiana będzie, nie? Kultura to rzecz, która nie wystaje z butów jak słoma. Kulturę się ma w sobie albo się jej nie ma i to często słychać na pasmach. PS: Dla jasności i dla nierozumiejących wprowadziłem w moim wcześniejszym poście korektę przy "niepisanych normach". |