Zachowanie niektórych kolegów na przemienniku
Ludzie zastanówcie się czasem co robicie.
Wiem Misiu o czym piszesz, bo to ja z nim miałem łączność i go trochę rozumiem, chociaż to nie jest usprawiedliwianie go.
On tam gospodarował tą frekwencją dłuższy czas i te stacje zakłócające po prostu w chamski i bezczelny sposób "weszły mu na plecy" dokładnie na jego frekwencji i nie reagowały na zwracanie im uwagi.
Powtarzam, że nie usprawiedliwiam tego nerwowego reagowania, ale każdy ma gdzieś granicę wytrzymałości i jemu najwidoczniej puściły nerwy. Takie nadawanie na zajętej częstotliwości zdarza się niestety coraz częściej. Czyżby to był nawyk z pracy w zawodach gdzie też jeden przez drugiego wszyscy na "hurra"? pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM