| Zachowanie niektórych kolegów na przemienniku Ludzie zastanówcie się czasem co robicie. |
Bodek pisze: SP2LIG pisze: Pomijając resztę wymiany zdań to jak można prosić o raport na przemienniku. Jakim sygnałem SQ... dolatywał do przemiennika to tylko PB mógł wiedzieć. A sygnał z jakim stary odbierał przemiennik nic nie daje bo to nie jest sygnał SQ... tylko przemiennka. Może jestem w ciemności to proszę o światło. ___________ Greg SP2LIG Ja to zrozumiałem tak, że gość pyta jak jest po prostu słyszalny. Często słyszę takie pytania i odpowiadają zwykle piąteczka kolego albo czwórka albo z lekkim szumem albo sygnał bardzo zaszumiony itd. Nie spotykam za bardzo zdziwienia takim pytaniem. Jest to oczywiste że chodzi o sygnał przemiennika, a nie sygnał "dolatywania" do przemiennika, nie doszukiwałbym się tu drugiego dna. Co to daje? Domyślam się, że gość chce się dowiedzieć czy może sensownie porozmawiać przez ten przemiennik, czy będzie męczył rozmówcę zaszumionym sygnałem. Może zaproponuj jakieś sensowny sposób zapytania. Zgadzam się z Kol. Bogdanem. Oprócz żucia szmaty stacji które mają ugruntowaną pozycję sprzętową są stacje (tak jak moja) gdzie ciągle coś zmieniam, to inne radio, to inna antena itd. I kiedy odpalam nową konfigurację też proszę o raport na przemienniku - powiedzcie mi gdzie? Czy ktoś siedzi na 145500 - 550 i ciągle słucha żeby odpowiedzieć? a jeśli przemiennik uda się otworzyć lub jest otwarty (lub co też sie często zdaża ktoś inny otworzy) to najprościej poprosić o raport właśnie tu - bo tu zawsze ktoś jest. razu pewnego zostałem troszkę objechany (nie borę tego do siebie i sie nie skarże - ale do dyskusji warto wspomniec) za to że zawołałem CQ na jednym z sr9 ktos odpowiedział a mnie sie rozpadł w tym czasie mikrofon. Ok każdy pewnie by pomyślał podobnie - jednakże należy troche wyobraźnią ruszyć i niekoniecznie ten wołający robi sobie jaja - woła i nie odpowida - ale moze cos zaszło. albo poprosu spanikował (bo to pierwsza łączność czy cos). |