Zachowanie niektórych kolegów na przemienniku
Ludzie zastanówcie się czasem co robicie.
Byłem przy sytuacji opisanej przez autora postu to i napisze.
4 strona postu leci na temat jakby nie było incydentalnych zachowań na przemienniku. Tak się stało że SR9P jest najpopularniejszy w naszym okręgu i chyba cała małopolska jest w jego zasięgu nawet QRP, to nie dziwi że dużo ludzi na nim bywa. Sprzęty są tanie i dostępne, a mnóstwo służb mundurowych korzysta z trx pozwalających pracować w paśmie 2m. I pewnie jak my (kiedyś unlis) słuchaliśmy policji, strazy czy koleji tak oni nas słuchają. nie sądzę żeby zasadnym było rozgadywanie się na temat troli bo to im "woda na młyn". Nie cytuje ale ktoś w tym wątku już napisał że nie warto i najlepiej ignorować i prowadzić swoje QSO. A jeśli będzie się problem nasilać to są od tego służby.

I jeszcze odnośnie szkoleń i kursantów.
Ja (gdzieś juz o tym szeroko pisałem) kilkanaście lat temu chciałem zdać egzamin. jedyny w Krakowie wtedy Klub Krótkofalarski (OT PZK) z łaski zgodził się przeprowadzić taki kurs (wtedy z telegrafią jeszcze). Ale warunkiem była duża grupa chętnych (musieliśmy namawiać ludzi z poza naszej grupy) znaleźć lokalizacje, i co najważniejsze zapłacić. nie pamiętam ile to wtedy kosztowało ale każde "dziesiąt" złotych dla ucznia czy studenta to dużo.
Teraz wiele klubów i instytucji prowadzi kursy bez względu na ilość chętnych, z własnym lokum poświęcając swój prywatny czas, kosztem wielu wyrzeczeń. Za zupełna darmochę a sądzę (bo i my staramy się szkolić) że najlepszą zapłatą jest to że jeden czy drugi kursant zda egzamin i zaistnieje na pasmach.
niestety to hobby nie było i nie jest tanie a nie każdy może/ potrafi zbudować własny trx, a instalacje antenowe na KF są wymagające, wiec najlepszym startem dla nowicjuszy pozostaje przemiennik.

I tak trochę poza tematem:
Biorąc po uwagę totalnego "Mugola" krótkofalarskiego czy przypadkowego nastolatka z ulicy. zakładając że nie wie co to którkofalarstwo (czy Słuzba w radiokom. amatorskiej), przechodzi obok sklepu z trx i widzi "krótkofalówke" za 50zł. I kupi. I włączy. I usłyszy łączności itd.
Ale skąd on ma wiedzieć że używanie pasm przeznaczonych dla radioamatorów przez nielicencjonowane osoby jest niezgodne z prawem. (wiem nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania).
Myślę że co jakiś czas - gdy ktoś troluje - należało by podać do wiadomości taką informacje że nieuprawnione koszytanie z pasm jest prawem zakazane i ścigane przez odpowiednie urzędy (lub cyt. z ustawy ale nie mam go przed sobą).

róbmy swoje a będzie dobrze.


  PRZEJDŹ NA FORUM